Najnowsze wpisy


lis 25 2002 Męska ;P decyzja
Komentarze: 5

Ha!!! Zdecydowalam, ze jednak bede miec jednego bloga. Prowadzenie dwoch naraz jest nudne i glupie, bo dwa razy pisze sie to samo, a przynajmniej ja glupia tak robilam ;P

W kazdym razie zdecydowalam, ze ten blog bedzie tym wlasciwym, ktory zostanie, a drugi na blog.pl zostanie skasowany!!! o! :) Powod to przede wszystkim to, ze tam wszystko trzeba w html'u a ja jestem niesamowicie glupia jesli o to chodzi (zreszta nie tylko jesli chodzi o to, ale... nevermind ;) Poza tym tu jest jakos tak bardziej swojsko a tam to bije taka ostra... komercha... czy czyms nie wiem jak to określic :P

Tak czy siak zmienilam wystroj, tzn ten stamtad wstawilam tutaj, z paroma poprawkami (w koncu mi siem udalo zapisac zmiany JeJeJe!!!) - mam nadzieje, ze sie spodoba.

Korzystajac z okazji, ze tu jestem (bo ostatnio nie mam zabardzo mozliwosci korzystania z inetu) to zycze wszystkim co to czytaja milego weekendu. Tak, tak WEEKENDU :) bo ja juz mysle tylko o nim, bo w sobote koncert!!! Juz w sobotke :D

slomcia : :
lis 24 2002 Ania z zielonego wzgórza ;P
Komentarze: 1

No i jak wczesniej zapowiadalam, pofarbowalam wlosy. Kolor nazywal sie (bardzo ladnie zreszta) czekolada. Ale wyszedl.... RUDY. Na poczatku zalamka, ale pozniej doszlam do wniosq, ze to nawet calkiem smiesznie... i ladnie ;) jak sie przyjrzec. No.. to tyle. Jutro ide do szqlki po tygodniu przerwy. Jak ja to wy3mam :(

slomcia : :
lis 22 2002 New Blog
Komentarze: 4

Zaolozylam sobie nowego bloga na blog.pl. zniechecilam sie tym, ze nie potrafie zmienic szablonu ani niczego tutaj... :(

Moj drugi blog ma mangowe klimaty :) Tzn wystroj jest mangowy, ale ja tu i tam taka sama, rownie popaprana i glupia :) Nie wiem jeszcze czy przestane prowadzic dotachczysowego bloga... zeby tylko wiecej osob mnie czytalo ;P Tak czy siak narazie mam 2 blogi i postaram sie prowadzic oba :) Jak chcecie zobaczyc drugi to slomcia.blog.pl -  wchodzcie tu :)

slomcia : :
lis 22 2002 .:: WrÓciŁaM ::.
Komentarze: 4

Ciekawe czy ktos za mna tesknil? ;P (tak Paulinka, wiem ze TY :). A wiec bylam chora, ale powoli zdrowieje, a przynajmniej powinnam, bo w rzeczywistosci to z dnia na dzien czuje sie coraz gorzej, ale w weekend musze juz uchodzic za zdrowa, uzupelnic zeszyty i inne takie pierdoly zwiazane ze szkola i przyszly tydzien musze elegancko chodzic nie wspominajac nic o przeziembieniu, bo jeszcze mamus mnie na koncert nie pusci w trosce o moje zdrowie, a tego by moje psychiczne zdrowie z kolei nie przetrzymalo!!!

Niedlugo mam zamiar zmienic zupelnie tego smetnego blogaska i wstawic w koncu jakis fajny szablonik, ale problem jest taki, ze nie moge tego dokonac z mojego kompa, bo cos sie calutki czas pierdoli, wiec prosba do mojej kochanej Paulinki: udostepnisz mi swoj kompiuter? ;). Druga zmiana, ktora prawdopodobnie nie zainteresuje nikogo, albo tylko wyzej wspomniana osobke, no i moze jeszcze dwie inne, jesli tu zagladna :), a wiec... ghem ghem... farbuje sobie wloski!!! I to juz postanowione, mamus sie zgodzila (tak dlugo ja meczylam... ;), ale zamiast rozjasnic postanowilam, ze walne sobie jakis fajny ciemny kolorek (powod: mamus wprawdzie zgodzila sie na pomalowanie, ale tylko szamponetka, poniewaz rozjasniacz za bardzo niszczy wlosy... a ja juz tak nie znosze swojego obecnego koloru, ze juz mi wszystko jedno jasno, czy ciemno, tylko byle inaczej ;P), a wiec Peluniu, Asiuniu i Aneciu (jak to przeczytacie) szykujcie sie na zmiane :)

No dobra juz ponudzilam wystarczajaco, a teraz wracam do lozeczka pokorzystac z ostatniego dnia slodkiej choroby ;P

slomcia : :
lis 16 2002 Dziwne uczucie
Komentarze: 9

Ogarnelo mnie dziwne uczucie zobojetnienia. Obudzilam sie niedawno i po raz pierwszy od dluzszego czasu moja mysla nie bylo "chcialabym GO zobaczyc", ale "nigdzie sie dzis z domu nie ruszam". Dzisiaj moze bedzie ON... ale ja wcale nie chce isc. Wlasciwie to nie jest to, ze nie chce, ale mi nie zalezy. Moglabym pojsc, moglabym nie pojsc - nie sprawia to dla mnie zadnej roznicy. To jest bardzo dziwne, ale... nawet nie zalezy mi na tym, zeby go dzis zobaczyc. Moglabym spokojnie czekac do koncertu... Cos dziwnego sie ze mna dzieje... A moze tam w gorze ktos sie nade mna zlitowal i zabral ode mnie to meczace uczucie nieodwzajemnionej... milosci? A moze to nawet milosc nie byla, cos za szybko mi przeszla... Zauroczenie?? Ale ono chyba tez nie konczy sie z dnia na dzien bez zadnego powodu.

 Ogarnela mnie obojetnosc...

slomcia : :