lis 12 2002

Akcja pod nazwą .:: OPTYMIZM ::.


Komentarze: 1

Wczoraj zdalam sobie sprawe z tego, ze w ostatnim czasie strasznie zmienilo sie moje podejscie do zycia. Jak kiedys potrafilam we wszystkim dojrzec jakis pozytywny aspekt to w tej chwili w kazdej sytuacji nastawiam sie na najgorsze. Najczescie uzywane przeze mnie zdania to: "i tak nie mam szans" , "to i tak nie wyjdzie", czy tez w zadszych przypadkach "a ja pewnie i tak nie dozyje trzydziestki" :P Stwierdzilam, ze tak nie moze dalej byc!!! Jestem mloda, mam zajebiste qmpelki, niezle warunki do nauki i nawet calkiem wyrozumialych staruszkow. Od dzisiaj zaczynam moja prywatna akcje!!! Kazdy dzien bede rozpoczynac usmiechem, nie nastawiac sie negatywnie do wszystkich rzeczy, kiedy po raz kolejny dostane gola z niemca nie zepsuje mi to nastroju i nie pozowoli z gory zalozyc, ze jestem totalnym imbecylem i napewno nastepna kartkowe znow napisze na 1, tylko zmobilizuje to pracy nad soba i postarania sie, zeby nastepnym razem bylo lepiej. Slowa takie jak "nigdy", "bez szans", "niemozliwe" wyrzucam ze swojego slownika i zamieniam na proste "wszystko sie moze zdarzyc" ;)

Teraz np zamiast dolowac sie perspektywa kilkugodzinnej nauki i zmarnowanego na nia wieczoru bede sie cieszyc z tego, ze w koncu jestem w domq i ze juz tylko 3 dni zostaly to weekend'u :) I tak samo: nie dolowac sie tym, ze prawie nikt nie czyta mojego blogaska, tylko cieszyc sie z tego, ze moja paulinka przynajmniej mi sie wpisuje :P

slomcia : :
13 listopada 2002, 09:13
no wiec sie ciesz bo sie znowu wpisuje i ty masz sie nie dolowac i jeszcze tylko ponad 200 dni do wakacji :)))) :~~~~~~~~~~~~~~~~~~~:************for you

Dodaj komentarz